C Am Nie chcę chwytać dnia, gdy w ręku mam tygodnie. Em G Takie miłe, takie to miłe. C Am Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę. Em G W końcu mam swój czas, to chyba dobry
Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie ›. Sny pochowane na strychu. Nie mogą już spać. Idzie lato. Jedno z tych miłosnych lat. Pod stopą puls, chodniki. Żyją pod napięciem. Złe wspomnienia wiatr. Wywiewa z pamięci.
Provided to YouTube by KayaxPoczątek (feat. Krzysztof Zalewski & Dawid Podisadło & Kortez) · Męskie Granie Orkiestra 2018Początek (feat. Krzysztof Zalewski &
Ja nie chce iść pod wiatr Gdy wieje w dobrą stronę W końcu mam swój czas To chyba dobry moment Nie chce biec do gwiazd Biec do gwiazd Głośno śpiewa ulica Mimo że słów brak Rzeka gardeł wylewa się na pusty plac Mam nowy huk i dźwięk I ludzi nowych mam Nich straszy nowy duch Już nikt nie będzie spał Nowego słońca blask wypali
Tekst piosenki Supermoce. Mam supermoce. Mam, mam supermoce. Nie, nie ugasi mnie nikt. Gdy ogień sięga pod sufit. Bo zamiast w język się gryźć. Wolałem płomienie wpuścić. Nocą tak jak kocur. Wskoczę na twój dach.
Początek lyrics. Sny pochowane na strychu. Nie mogą już spać. Idzie lato. Jedno z tych miłosnych lat. Pod stopą ból. Szkodniki żyją pod napięciem. Złe wspomnienia wiatr wyrywa z pamięci. Talia nowych kart.
Bm A Ja nie chce iść pod wiatr E G Gdy wieje w dobrą stronę Bm A W końcu mam swój czas E G To chyba dobry moment Bm A Nie chce biec do gwiazd E G Bm A Nie chce biec do gwiazd E
Widzę na jeden metr Skoszona trawa, nudny dzień Chyba po drodze minę stary znajomy brzeg Za chwilę mamy spotkać się Podaj rękę szybko, podaj Nie dam rady w kilku słowach, wiesz Szkoda czasu, noc niemłoda Musisz wiedzieć, że ja ciebie też Wiem, że nie chcę się już dłużej bać Nie chcę tańczyć do melodii, którą znam Jestem wolny Już mnie porwał wiatr
Takie miłe, takie to miłe. [Kortez, Podsiadło, Zalewski:] Ja nie chcę iść pod wiatr, gdy wieje w dobrą stronę. W końcu mam swój czas, to chyba dobry moment. Nie chcę biec do gwiazd. [Zalewski:] Biec do gwiazd! [Dawid Podsiadło:] Głośno śpiewa ulica, mimo, że słów brak. Rzeka gardeł wylewa się na pusty plac.
[Zwrotka 1: Natalia Przybysz] / Powiem, jak czułam smak spełnienia / Ciepły wiatr, wiatr zmian, zaczął wiać / Nie wiem znów, nie wiem znów / Jestem słońcem czy może cieniem / Ale
LfqVNr.